Czuwaj!
W mijającym tygodniu miałem okazję odwiedzić północ Wietnamu a konkretnie stolicę tego pięknego kraju, Ha Noi. Taki przywilej życia w kraju, który ma receptę na walkę z COVID19. Brak pandemii i swoboda podróżowania.
Nie jest wielką tajemnicą fakt, że Ha Noi jest centrum wypadowym do takich miejsc jak Sapa, Ha Long Bay czy Hai Fong. Zazwyczaj odwiedzając północ Wietnamu, spędzicie noc albo dwie w tym uroczym mieście.
Jeśli zamierzasz odwiedzić Hanoi na kilka dni, jest bardzo prawdopodobne, że będziesz mieszkać gdzieś w pobliżu jeziora Hoan Kiem.
Jest ono uważane za centrum Hanoi, nie tylko fizycznie, ale także symbolicznie. Nie pomylę się wiele jeśli powiem, iż podobnie jak większość turystów, wylądujecie w tak zwanym starym kwartale - Old Quarter, który jest centrum historycznym Ha Noi. To właśnie tu zlokalizowana jest większość małych hoteli, które obsługują ruch turystyczny.
Hotele butikowe rozproszone pomiędzy wąskimi uliczkami, przyległe do większości lokalnych atrakcji, pozwalają nacieszyć się urokiem wieczornego Ha Noi od razu po wyjściu z recepcji na ulicę.
To również te hotele, z których jesteście najczęściej odbierani przez busy waszego biura turystycznego na wycieczki w okolice Ha Noi. Wygodne i praktyczne rozwiązanie.
Szczególnie, że dwa wieczory wystarczą aby odwiedzić kilka kluczowych miejsc.
Nieopodal znajdują się dwa teatry prezentujące spektakle kukiełek na wodzie. To w okolicy starego kwartału znajduje się “ulica piwna”, “ulica pociągowa” i liczne kafejki serwujące kawę z “koglem moglem” - słynną “egg coffee”. Ja osobiście polecam “The Note Cafe” - kafejkę, której każdy wolny skrawek ściany, sufitu a nawet mebli pokryty jest setkami samoprzylepnych karteczek z dedykacjami - wy również możecie pozostawić ślad po sobie. Można odwiedzić najstarszy, zachowany w idealnym, stanie dom w Ha Noi.
Wszystkie te miejsca opiszę w osobnych artykułach.
Po zmroku zaś, rzuci się wam w oczy czerwony most drewniany wiodący do świątyni Ngoc Son. Znajduje się ona małej wysepce, na centralnie położonym jeziorze Hoan Kiem. Jest ono geograficznym i historycznym centrum Hao Noi.
Poranny czy wieczorny spacer wokół tego jeziora jest zazwyczaj jedną z pierwszych aktywności jakie turyści serwują sobie podczas pobytu w mieście.
Jeśli możesz obudzić się wcześnie rano, około 5, zobaczysz grupy staruszków i nastolatków wykonujących wszystko, od jogi, przez tai-chi, po aerobik. Wygląda to jakby całe miasto wyległo na ulice do porannych ćwiczeń. Ćwiczą w grupie lub samodzielnie, ze sprzętem lub bez.
Pięknie zagospodarowany deptak umożliwia bieganie, spacerowanie ale także gromadzi miłośników gry w “Zośkę”.
Spacer wokół jeziora jest najprzyjemniejszym momentem zakończenia upalnego dnia podczas wizyty w stolicy Wietnamu. Latem dostarcza ochładzającej bryzy, zimą ciepłego wietrzyka.
Wydawałoby się, że to jezioro jest jak każde inne. Ot po prostu obszar wodny, w tym przypadku 12 hektarowy, położony w centrum miasta jako miłe dla oka i ciała miejsce wypoczynku.
W przypadku tego jeziora mamy jednak do czynienia z bardzo ważnym, z kulturowego punktu widzenia, miejscem dla Wietnamu. Jezioro jest wyjątkowe nie tylko z racji jego historii. Kolor wody jeziora Hoan Kiem nie występuje powszechnie w innych jeziorach w kraju: zielonkawy, z ciemnym lub jasnym odcieniem w zależności od odbicia światła. Jezioro jest pełne żółwi, które nie mają odpowiedników w innych wietnamskich jeziorach. Jeśli masz szczęście, zobaczysz te zwierzęta wyłaniające się z wody. A ponieważ żółw jest uważany za święte zwierzę w kulturze Wietnamu (wraz ze smokiem, feniksem i jednorożcem), jezioro Hoan Kiem uznane zostało świętym miejscem, chroniącym żółwie. W rzeczywistości im więcej czasu spędzisz na poznawaniu jeziora, tym bardziej staje się ono wyjątkowe.
Z jeziorem tym związana jest bowiem pewna legenda…
Ho Hoan Kiem (lub Jezioro Przywróconego Miecza) było kiedyś częścią Czerwonej Rzeki. Przez tysiące lat zmian geograficznych jezioro przesunęło się na wschód, do swojego obecnego położenia, kilometry od rzeki. Przed słynną historyczną legendą o królu Le Loi (Le Thai To) jezioro Hoan Kiem było nazywane Luc Thuy Lake lub Jeziorem Zielonej Wody, ponieważ jego woda przybierała zielony kolor przez cały rok. W XV wieku zostało nazwane jeziorem Hoan Kiem na cześć cesarza Le Loi, o którym legenda przypomina historię króla Anglii, Artura i jego miecza - Excalibur.
Teraz zamknij oczy i cofnij się w czasie do okresu panowania dynastii Le, całe 6 wieków temu, aby być świadkiem legendarnej historii.
Legenda głosi, że cesarz Le Loi, odwiedzając swojego przyjaciela, natknął się na lśniącą metalową sztabkę. Kiedy okazało się, że kawałek metalu zaplątał się w sieci podczas połowu ryb, cesarz poprosił o sztabkę, przyniósł ją do domu i uformował w miecz. Nagle na mieczu ukazały się dwa słowa - „Thuan Thien” - harmonijnym z niebem. Le Loi zrozumiał wtedy, że miecz był darem z nieba. To z jego pomocą, po 10 latach nieustannych zmagań, cesarz ostatecznie pokonał Chińczyków i odzyskał niepodległość narodu.
Po powrocie do stolicy, podczas jednej z wypraw nad jezioro Hoan Kiem, nad wodę wynurzył się żółw i krzyczał - „Proszę, oddaj miecz Królowi Smoków”. Cesarz bez wahania rzucił miecz do jeziora. Duży żółw natychmiast chwycił miecz zębami i zanurzył się.
Cesarz żałował utraty tak cennego miecza. Zdał sobie jednak sprawę, że Bóg musiał pożyczyć mu miecz, aby odeprzeć wroga. Kiedy ten cel został osiągnięty, gdy jego naród był wolny, miecz musiał zostać zwrócony.
Dlatego cesarz Le Loi nazwał jezioro Ho Hoan Kiem czyli “Jeziorem Przywróconego Miecza”.
Od czasów panowania imperatora Le Trung Hung (XVI wiek), każdy cesarz z dynastii Le przyczyniali się do piękna jeziora.
Lord Trinh Giang zbudował świątynię Khanh Thuy na wyspie Ngoc na północnym krańcu jeziora. Kazał także zbudować dwa kamienne wzgórza naprzeciw świątyni Ngoc son. Pod koniec dynastii Le Khanh Thuy został obalony przez Chieu Thong. Filantrop o imieniu Tin Trai zbudował pagodę Ngoc Son, która została przemianowana na świątynię Ngoc Son za panowania Thieu Tri III (1843), ponieważ przestała już być świątynią buddyjską. Zamiast tego stała się świątynią Van Xuonga, bóstwa odpowiedzialnego za literaturę oraz nauczanie. Miejsce to było uznanym ośrodkiem zdawania testów wymaganych, aby zostać mandarynem. Było to także sanktuarium generała Tran Hung Dao, bohatera narodowego, który odniósł liczne zwycięstwa nad Mongołami.
Świątynia Ngoc Son oraz okoliczny brzeg przeszedł wiele renowacji.
Dzięki temu kompleks świątyni Ngoc Son, mostu Huc i wieży Pen Tower, tworząc błyszczący, wielokolorowy, naturalny krajobraz, dodaje urok jezioru Hoan Kiem.
Jednym z projektów było dodanie kamiennego monumentu Thap But - tłumaczone jako Wieża Pióra - Pen Tower - na wzgórzu, które kiedyś nazywało się Dao Tai. Na wieży widnieją trzy słowa: „Ta Thien Thanh” co tłumaczy się „napisz na błękitnym niebie”. Stanowi ona rodzaj bramy do świątyni.
Wewnątrz bramy wejściowej dobudowano sadzawkę przypominającą kształtem kałamarz i zwaną “studnią atramentu”. Tuż za nią znajduje się drewniany, czerwony most Huc, podświetlany nocą dodatkowym, czerwonym światłem. Nazwa mostu w pełnym brzmieniu oznacza „tam, gdzie pochłaniane jest światło słoneczne”. Most prowadzi do Dac Nguyet Lau lub w tłumaczeniu „Wieży Światła Księzyca” - kapliczki Ngoc Son. Za bramami świątyni znajdują się również dwa mury zwane Bang Rong i Bang Ho (mur smoka i tygrysa), na których wyryto nazwiska osób, które zdały egzamin kwalifikujący do bycia mandarynem.
Warto wykupić bilet, 100.000 VND i zwiedzić wnętrze świątyni. Idealnie jeśli po zmierzchu i w dniach pełni księżyca. Wtedy widoki są najpiękniejsze.
To, czego nie mogło zabraknąć w obszarze jeziora Hoan Kiem, to “Wieża Żółwi”. Znajduje się ona na środku jeziora, samotnie świadcząca o wielkim szacunku dla tych zwierząt.
Jezioro Hoan Kiem jest centralnie położone i kilka minut spacerem od Starej Dzielnicy Hanoi.
Przed ogromną ekspansją Hanoi w 2009 roku, a nawet po niej, jezioro Hoan Kiem jest nadal dumą wszystkich mieszkańców miasta i punktem odniesienia przy pomiarach odległości.
Dojazd z lotniska Noi Bai zajmuje około 40 minut.
Jeśli zatrzymasz się w okolicy West Lake, po prostu jedź Yen Phu Road, aby dotrzeć do Old Quarter i kieruj się na wschód do jeziora Hoan Kiem.
Przechodząc obok będziesz mógł obserwować tempo życia w tym osobliwym mieście.
Jeśli masz czas i naprawdę chcesz obserwować życie Hanoi, usiądź na jednej z kamiennych ławek, ciesz się widokiem i porozmawiaj z lokalnymi mieszkańcami. Wielu z nich włada angielskim lub francuskim.
Pomimo upływu czasu, jezioro Hoan Kiem - popularne historyczne i legendarne miejsce, stanowi echo minionych epok oraz odbicie romantycznego i czarującego Ha Noi dnia dzisiejszego.
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com