Dzień dobry w przeddzień Tajskiego Nowego roku!
Wczoraj wieczorem zaczęły zbierać się pierwsze deszczowe chmury nad Mexico City. Temperatury też niższe o kilka stopni. Zwiastuje to rychłe nadejście pory deszczowej, która w tym roku spóźnia się już 2 tygodnie. W każdym razie, od października 2023 miałem tylko 2 deszczowe dni w CDMX. Czas przygotować się na opady.
Jesteśmy tuż po pełnym zaćmieniu słońca widocznym w Meksyku i Stanach Zjednoczonych. W
Hola! Bienvenido a Mexico!
Tak się będziemy od teraz Witać. Zdziwieni?
Zapewne zdawaliście sobie pytanie co tak cicho na blogu i w podcaście?
Otóż zmiana kontynentów, kilkunastu stref czasowych i batalia związana z przeprowadzką, pochłonęły cały mój czas. A czas biegnie nieubłaganie, do tego bardzo szybko... Ani się obejrzałem a wylądowałem w Meksyku. I nie było to takie proste.
Po dziewięciu latach wędrówek po Azji, przyszedł czas na zmianę. W
Czuwaj!
Właśnie wróciłem z trzytygodniowego tournée po Europie i muszę przyznać, że miałem wiele szczęścia bo pogoda przecudna, słonecznie, 22°, zarówno na Litwie jak i w Szwecji. W Polsce to oczywiście najpiękniejszy czas w roku. W Wietnamie pora deszczowa w pełni. Wiąże się to z codziennym deszczem i silnymi burzami tropikalnymi. Szkoda, że nie da się tych opadów podesłać Wam do Europy. Bardzo są potrzebne roślinom…
Natomiast tuż przed wylotem
Czuwaj!
Przełom kwietnia i maja w Wietnamie to czas bogaty w uroczystości i święta związane a historią kraju.
I tak, 29. kwietnia - Święto Królów Hung, 30. kwietnia obchodzimy Dzień Zjednoczenia, które po długiej wojnie przywróciło nadzieję na "lepsze jutro" i od razu mamy 1 maja czyli tradycyjny Dzień Pracy.
Jako że Święto Królów Hung przypada w sobotę, to mamy zbieg świąt przypadających na weekend. Efektem tego dni wolne przesunięto
Czuwaj!
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej, tak chciałoby się powiedzieć po ponad półtora miesięcznych wojażach po Europie i Meksyku.
Wylądowałem w końcu w Sajgonie i cóż powiedzieć… good morning Viet Nam!
Temperatury nas tutaj rozpieszczają pomiędzy 26 a 33°, słoneczko, jak to w porze suchej, od rana na niebie, a białe cumulusy co chwila przepływają nad głowami.
Zadałem wam pytanie na Facebooku. Czy relacje z pojedynczych podróży, jak moja