Witamy w Malezji!
Jak wspominałem w poprzednim artykule, oba terminale główne KLIA i KLIA2, oddalone są około 47 km od miasta. Jak zatem dostać się do centrum?
Są na to trzy podstawowe sposoby.
Sposób pierwszy to wziąć po prostu taksówkę z lotniska, sposób drugi to zamówić Grab-a i sposób trzeci, według mnie najlepszy i najtańszy, to po prostu skorzystanie z kolejki która łączy oba terminale z dworcem głównym w centrum miasta - KL Sentral
Generalnie jeśli idzie o Azję Południowo-Wschodnią, to poza Wietnamem I Indonezją, taksówki wszędzie są problematyczne. Albo psują się im liczniki i kierowcy próbują oszukać, albo jadą okrężną drogą nabijając kilometry. Samochody są z reguły stare, niezadbane a kierowcy słabo wykształceni i nie znający topografii miasta. Bardzo często korzystają z Google maps albo z Waze. Do tego kosztuje to wszystko około 100 MYR. Dla mnie jest to ostateczność kiedy muszę wziąć taksówkę.
Dużo lepiej jest z Grab-em. Kierowcy są wyselekcjonowani, kupujesz kursy po cenie która się wyświetla w aplikacji więc nie ma niespodzianki. Zazwyczaj wystarczy 3 do 7 min kiedy podjeżdża samochód pod wyjście z terminala i w miarę bezpiecznie dowozi do centrum. W tym przypadku można złapać kurs za 70-78 ringgitów.
Z mojego doświadczenia, najlepszą i najtańszą drogą dotarcia do centrum Kuala Lumpur jest po prostu kolej.
Do wyboru mamy dwie kolejki: KLIA Express i KLIA Rapid. Różnią się tym, że KLIA Express jest po prostu wahadłem pomiędzy lotniskiem a stacją KL Sentral czyli dworcem głównym w Kuala Lumpur a KLIA Rapid jest szybką kolejką, która ma po drodze kilka przystanków. Jeśli wam zależy na czasie to KLIA Express dowiezie was z lub na lotnisko w 28 min a pociągi odchodzą co 12 min. Cena za przejazd KLIA Express to 55 MYR w jedną stronę, 90 MYR za bilet powrotny. Cena przystępna biorąc pod wagę że ringgit jest niemalże równoważne złotówce można powiedzieć jest jest około 50- 85 zł . KLIA Rapid zawiezie Was za 30 MYR.
Dworzec Centralny - KL Sentral - to stacja przesiadkowa, centrum handlowe i miejsce spotkań. W zależności od tego co macie dalej w planach, jaki hotel zamówiony, można użyć jednej z linii metra, kolejki naziemnej lub autobusowej. Można też, po prostu, zamówić Graba.
Ja miałem zarezerwowany hotel nieopodal stacji Pasar Seni, linii “czerwonej” KJ5 - Kelana Jaya 5, szybkiej kolejki miejskiej, obok znanego historycznego bazaru centralnego w Kuala Lumpur.
Hotel ten znany był jako Geo Hotel - to jego historyczna nazwa. Dzisiaj jest to już hotel sieci Travelodge. Bardzo ładnie przebudowany jakieś dwa lata temu. Położony jest rewelacyjnie.
Jeśli mam coś polecić jako bazę wypadową w Kuala Lumpur, to właśnie Pasar Seni z hotelem Travelodge, który jest położony przy samej stacji kolejki miejskiej.
Dlaczego to miejsce?
Powiem bardzo krótko. Hotel Travelodge to koszt 110 MYR za nocleg dla 2 osób, położony jest o 10 do 15 min spaceru do spektakularnych, ciekawych miejsc w Kuala Lumpur.
Wymienię tylko kilka: Bazar Pasar Seni, plac Niepodległości Merdeka Square, pałac Sułtana Abdula Samada, muzeum miejskie Kuala Lumpur, Masjid Jamek - czyli historyczny muzułmański meczet czy świątynia hindu Sri Mahamariamman czy Bulwar Nadrzeczny. Nowo otwarty, przepiękne oświetlony wieczorem? Wieża telewizyjna z tarasem widokowym? KL Bird Park, największy park ptaków w Azji Połudiono-Wschodniej? Wszystko w zasięgu.
Stacja metra pozwoli wam dotrzeć w każdy zakątek miasta. Zobaczyć ikonę Kuala Lumpur czyli wieże Petronas Towers? Korzystając z tej linii macie kilka przystanków do KL CC czyli centrum Kongresowego Kuala Lumpur, które jest na parterze całego kompleksu wież Petronas.
Jak widzicie, spacerując tylko w okolicy hotelu, macie co robić.
Dodam jeszcze że hotel jest położony nieopodal Petaling Jaya, słynnej chińskiej ulicy, największego ulicznego bazaru gdzie kupicie prawie wszystko za niewielkie pieniądze, gdzie zdjęcie pieczone kasztany, napijecie się chiński herbaty czy w końcu, zjecie dowolne danie kuchni azjatyckiej z wszystkich zakątków Azji Południowo wschodniej i szczególnie kuchni chińskiej.
Z tego miejsca również dojedziecie bardzo prosto do świątyń Hindu - Batu Caves. To święte miejsce hinduizmu, zbudowane w jaskiniach.
Wszystkie te miejsca będę opisywał później, w rozszerzonych artykułach poświęconych każdemu z nich, z osobna bo naprawdę warto.
Nieopodal hotelu trwa budowa najwyższego budynku w Malezji - Bursa Malaysia - będzie to też jeden z najwyższych budynków Azji. Ma przewyższyć na pewno wieże Petronas.
Obecnie jest jeszcze w trakcie budowy także pewnie za rok, dwa będziemy mieć nową atrakcję w Kuala Lumpur.
No cóż, tropikalna pogoda, bardzo mili ludzie i unikalna architektura postkolonialna zmiksowana z nowoczesną urbanistyką dzielnic biznesowych, przyzwoitą siecią transportu publicznego powodowała że odwiedzanie Malezji i Kuala Lumpur stało się moim hobby. Byłem tam naprawdę wiele razy. Czy to wypady weekendowe, czy trochę dłuższe w zależności od tego co było w planie.
Poza samym Kuala Lumpur jest jeszcze kilka innych miast i miejsc które warto odwiedzić w Malezji. Wspomnę tylko pierwszą stolicę Malezji, Malakkę, która była, i jest nadal, krytycznym punktem na mapie żeglugowej. Właściciel cieśniny pomiędzy Sumatrą a Półwyspem Malajskim, kontroluje (i zarabia) ruch towarowy statków między Chinami a Europą i Indiami.
Polecam także Johor Bahru, miasto na wschodnim krańcu Półwyspu Malajskiego, jako że graniczy z Singapurem. Będąc więc w Johor Bahru łatwo można dostać się taksówką do Singapuru.
Poza, nazwijmy to, częścią kontynentalną na Półwyspie, gdzie Malezja graniczy z Tajlandią, pozostałe terytoria malezyjskie położone są na wyspie Borneo. Tam można się dostać samolotem lub promem i nadal są one na mojej liście punktów do odwiedzenia w Malezji.
Odwiedziny w Kuala Lumpur dobrze jest uzgodnić w pewnym sensie z kalendarzem imprez w mieście. Jak już wspomniałem jest to Mix kultury, kosmopolityczne miasto zamieszkałe przez Malajów, Chińczyków, Hindusów i pozostałych mieszkańców Azji Południowo-Wschodniej.
Tygiel kulturowy i religijny powoduje, że ilość świąt jest porażająca. W Malezji obchodzi się wszystkie święta muzułmańskie, obchodzi się święta buddyzmu, wliczając to wyścigi Smoczych Łodzi i najbardziej hucznie Chiński Nowy Rok. Obchodzi się święta Hindu.
Bez względu na porę roku czy miesiąca, zawsze uda się wam znaleźć jeden dzień czy weekend, w którym odbywają się w mieście przepiękna imprezy.
Zapewniam was że dwa, trzy dni w Kuala Lumpur to zdecydowanie za mało. Jeśli decydujecie się na pobyt krótki to żelazny punkty jakie musicie zobaczyć, i o któreych będę pisał już w osobnych artykułach to jaskinie Batu, wieże Petronas i park z fontannami, Merdeka Square, wizyta na Petaling Jaya czyli chińskiej ulicy. Zobaczyć musicie muzeum miejskie i pobliski Pałac Sułtana. Korzystając z linii autobusowej Hop-in/ Hop-off możecie od razu podjechać do parku ptaków i do wieży telewizyjnej. Światynia Sri Mahamariamman i meczet Masjid Jamek na wieczorny spacer w okolicy hotelu domknie program.
To jest według mnie podstawowy zestaw turysty w Kuala Lumpur a i tak potrzebujecie na to dwa albo nawet 3 dni.
Kuala Lumpur powita was upałem, czasem burzą, bez względu na porę roku.
Niespotykana feeria zapachów wydobywających się z każdego zakątka ulicy, mnóstwo ulicznych barów i małych restauracji pozwoli zapoznać się ze wszystkimi rodzajami kuchni malajskiej, indonezyjskiej, chińskiej czy hinduskiej. Wszystko to macie zasięgu ręki chodząc i spacerując po mieście.
Terima kasih Kuala Lumpur!
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com
Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com