1. pl
  2. en
08 sierpnia 2021

Bali - Indonezja - raj poniżej równika 

Czuwaj✌️

 

Zacznę od dobrych wieści. W ubiegłym tygodniu dostałem pierwszą dawkę szczepionki przeciwko wirusowi. Jako ozdrowieniec, podobno po drugiej dawce będę miał odporność hybrydową i będę niezniszczalny :).

Zerkając na mapę świata pomyślałem, że dawno nas nie było na półkuli południowej…

Czas zatem odwiedzić jedno z ikonicznych miejsc, gdzie ludzie chodzą do góry nogami :)

A przynajmniej wielu z nas tak sądzi.  Ha ha ha. 

Tym wpisem rozpoczynamy cykl relacji z pobytu na wyspie, która już dwukrotnie była wybrana najlepszym kierunkiem turystycznym świata ( TripAdvisor - 2017 i 2021).

Na wyspie, która budzi ogromne uczucia u wielu turystów z całego świata. 

Wyspie, która uważana jest za bardzo drogą i jednocześnie za bardzo piękną.

To jest pierwszy artykuł o wyspie jak lawa gorącej. Stanowić on będzie mapę, której użyjemy do odnalezienia drogi do kilku ciekawych, według mnie, miejsc na Bali.

To co ruszamy na Wyspę Boga?

 

 

Pulau Dewata - Wyspa Boga

Tak właśnie w języku balijskim nazywa się Bali.

Wyspa położona na południowej półkuli, 8 stopni poniżej równika, stanowi samodzielną prowincję Indonezji. Położona jest pomiędzy wyspą Java, która jest najbardziej zaludnioną  wyspą świata a wyspą Lombok, która sama w sobie stanowi kolejny cel turystycznych marzeń wielu ludzi na świecie.

Na Bali można dostać się na kilka sposobów.

Pierwszy to lot do Denpasar, miasta będącego stolicą wyspy i prowincji. 

Denpasar jest dużym portem lotniczym, przyjmującym dość duży ruch tranzytowy pomiędzy Europą, Azją a Australią. Nie zdziwcie się więc, kiedy lądując w Denpasar zobaczycie ogromne lotnisko i tysiące turystów. To spory i bardzo ważny port przesiadkowy w Azji Poludniowo-Wschodniej.

Drugim sposobem jest prom pomiędzy Javą a Bali w ciśnienie Balijskiej. W tym przypadku ruszacie z  Surabaya, miejscowości położonej na wschodnim końcu wyspy Java.

Ja wybrałem lot do Denpasar. Nie był to lot bezpośredni bo zaplanowałem również pobyt weekendowy w Kuala Lumpur.

Moja podróż na Bali odbyła się zatem na trasie: Shanghai - Kuala Lumpur z Malaysian Airlines a następnie Malindo Airlines do Denpasar. Polecam Malindo z uwagi na 30 kg bagaż w cenie biletu i dobry serwis pokładowy. 

O moich wyprawach do Kuala Lumpur pisałem już wielokrotnie. Zapraszam do artykułów: pierwsza wyprawa do KL, druga część tej wyprawy tutaj a spacer wokół Merdeka Square opisałem w tym artykule. Nie zapomnijcie o durianie :).

 

 

Przylot

Jak już wspomniałem, Bali jest bardzo atrakcyjnym kierunkiem wakacyjnym. Jednocześnie uważane jest za bardzo drogie miejsce. Postaram się rozwiać niektóre mity krążące wokół tej wyspy w tym oraz kilku następnych artykułach.

Po wylądowaniu na Bali, w Denpasar, odbywam krótką odprawę paszportową. Dobra wiadomość jest taka, że turyści nie potrzebują żadnej wizy. Dostaniecie po prostu stempel do paszportu z informacją na ile dni został przyznany pobyt na Bali. Zwykle oficer imigracyjny pyta się o cel pobytu i jego długość. Jeśli nie spyta, dostaniecie 14 dni.   

Dla osób które podróżują służbowo ważne jest aby wykupić wizę biznesową. To mała naklejka którą dostaje się do paszportu. Kosztuje 25 $ i dostaniecie ją na miejscu. 

Generalna uwaga do przylotów do Indonezji jest taka, że o ile mamy turystyczny ruch bezwizowy, czyli nie potrzebujemy wizy wjazdowej, o tyle jeśli wasza wizyta dotyka sfery biznesowej to proszę uważajcie i wykupcie tę wizę za 25 $ po przylocie. Instytucje kontrolne potrafią prześledzić wasz pobyt i jeśli skłamiecie, że przyjechaliście turystycznie a będziecie prowadzić działania biznesowe, to możecie dostać odmowę wjazdu przy kolejnej próbie odwiedzenia Indonezji. Opłatę możecie wnieść w USD lub lokalnej walucie - indonezyjskich rupiach. Honorowany jest również chiński juan. Wszystko jednak w gotówce - bądźcie przygotowani. 

Zakładam jednak że wasz cel jest czysto turystyczny więc spokojnie udajcie się do odprawy paszportowej.

Kolejna uwaga dotycząca pieniędzy. Co prawda płatności kartami są możliwe w zasadzie na całym terytorium Bali, to jednak weźcie pod uwagę, że czasami jest problem z internetem i terminale nie przyjmują płatności kartami. Warto zaopatrzyć się więc w gotówkę.

Na terenie Indonezji obowiązuje Indonezyjska rupia która liczona jest w milionach. 100 zł to będzie mniej więcej 372.000 IDR.  To równowartość 25 USD, które potrzebujecie na wizę biznesową.

Bankomaty na wyspie są raczej słabo dostępne, szczególnie w miejscach oddalonych od hoteli i miast. W niektórych sklepach typu “Żabka” np. “Indomart” albo “7 Eleven”, stoją bankomaty które są w miarę bezpieczne więc raczej nie będzie problemu z utratą karty lub gotówki. 

Ja polecam pobranie gotówki na lotnisku. Zaraz po wyjściu z samolotu a jeszcze przed kontrolą paszportową, jest wydzielone stoisko z bankomatami. Jest tu 10 bankomatów różnych banków i można sobie wypłacić gotówkę. Chociażby po to, żeby zapłacić za transport. Taksówki nie przyjmują kart podobnie jak Grab. Generalnie umawiamy się na płatność gotówkową. 

 

 

Witaj na Bali

OK, dolecieliśmy na Bali.

Co zatem robić na wyspie, która nie jest za duża. Rozciąga się mniej więcej na 250 km długości i 125 km szerokości. Generalnie objazd takiej wyspy samochodem zajmuje jeden dzień.

Ale nie martwcie się. Jest tu wiele atrakcji.

Wszystko zależy od tego, co lubisz robić. Jeżeli lubicie plażowanie i chcecie coś zwiedzić, to 10 dni jest niezbędnym minimum. Jeśli chcecie nastawić się tylko na zwiedzanie to tydzień jest w sam raz. 

Plaże na Bali są różne - w południowej części są piaszczyste, w północne czarne, z piasku wulkanicznego. Nie całe wybrzeże jest dostępne dla turystów więc sprawdźcie swoją lokalizację pod tym kątem. 

Od długości pobytu uzależniam również miejsce, w którym należy się zatrzymać. Jeśli macie tylko weekend bo np. jesteście w transferze do Australii albo robicie wypad na Bali bo jesteście akurat w pobliżu: w Wietnamie, Malezji albo na Filipinach to polecam dość szeroką bazę booking.com.

Oferta tanich noclegów w okolicy 10 - 30 km od lotniska jest całkiem spora. Szczególnie polecam  domki w stylu balijskim, niektóre z nich blisko plaży, prowadzone przez znaturalizowanych Holendrów. Opcja ta jest zdecydowanie tańsza niż np. hotele sieci Accor, których jest tu sporo.

Jeśli macie więcej czasu to polecam północną część wyspy gdzie jest okazja zobaczyć wulkany, pobyć na wulkanicznej plaży z czarnym piaskiem a po drodze odwiedzić Ubunt i Uluwatu.

Ponieważ ja zdecydowałem się na tygodniowy pobyt, to mój plan obejmował wynajem domku w obrębie 30 km od lotniska.

Wybrałem więc południową część wyspy.

Zaplanowałem wizytę w Goa Gajah z Elephant Cave (Jaskinią Słonia) i Pura Temple, świątynią hindu. Na listę wpisałem Uluwatu - świątynię, klify oraz … walkę z małpami, Makakami. 

Dodałem do tego wizytę u podnóża aktywnego wulkanu Mount Batur i odwiedziny w najbardziej wysuniętym na południe punkcie na półwyspie Nusa Dua.  Wypełniłem tym samym 5 dni z 7 jakie miałem do dyspozycji.

To jest nasza mapa, której użyję w kolejnych artykułach.

Bali jest enklawą hinduizmu w muzułmańskiej Indonezji. Niesie to za soba pewne korzyści. Można napić się normalnie piwa lub innego alkoholu bo nie ma to restrykcji a do tego są wspaniałe świątynie hinduistyczne.

Polecam nocny spacer po miejscowości, w której będziecie. Dostarcza on wielu metafizycznych wrażeń. Jednym z elementów dekoracyjnych w hinduizmie są bramy. Bramy, które są zbudowane z kamienia piaskowca i pokryte czarną naleciałością, stwarzają atmosferę horroru. Małe kaplice, posążki i wszechobecne parasole kreują atmosferę grozy. Ale nie bójcie się. Mieszkańcy są bardzo przyjaźnie nastawieni, wystarczy uśmiech na twarzy i pozdrowienie. Ciekawe doświadczenie.

 

 

Nusa Dua

Pierwszą atrakcją którą wybrałem, był wypad do najdalej na południe wysuniętej części Bali - na Półwysep Nusa Dua. 

Jest to przepiękne miejsce w którym można napawać się widokiem gejzerów z piany morskiej tryskających z czarnych, porowatych skał. Zresztą sami zobaczcie na filmie:

 

 

To fantastyczne miejsce zagospodarowane jako całość w Ogród Nadziei - The Garden of Hope. 

Można tu pospacerować po plaży, zwiedzić park gdzie można się przespacerować zacienionymi alejkami, zobaczyć kilka pomników, podziwiać płaskorzeźby i napić się lokalnego drinka lub soku z orzecha kokosowego no i przede wszystkim, dać się zmoczyć przez fale oceanu.

 

 

Rozbijające się fale oceaniczne, wybijające w górę spośród czarnego, wulkanicznego, skalistego nabrzeża, robią kolosalne wrażenie. Są na tyle silne, że czasami przez głośniki zbudowanej tam promenady, obsługa prosi o opuszczenie tego miejsca z racji gwałtownych fal wyrzucających z olbrzymią siłą masy wody, które mogą zmieść ludzi z drewnianej ścieżki wprost na skały.

 

 

Wrażenia niezapomniane.

Czas zleciał szybko.

 

 

Transport

Warto również zwrócić uwagę na opcje transportu na wyspie. Będziemy potrzebować sprawnego przemieszczania się po mapie naszych atrakcji.

Infrastruktura nie jest dobrze rozwinięta. O transporcie kolejowym wokół wyspy mówi się od dziesięcioleci - nadal nie ma ani kilometra torów.

Pozostaje więc transport kołowy. 

Drogi są wąskie, kręte a ruch dość spory. Jeśli czujecie się na siłach na wypożyczenie skutera to będzie to najlepsza opcja. Kolejną jest wynajęcie prywatnego transportu, który jest bardzo chętnie oferowany przez mieszkańców albo przez właścicieli pensjonatów, w których wynajmujemy pokój czy apartament. 

Ceny nie są wygórowane. Bali ma w Europie opinię wyspy bardzo drogiej. Prawdopodobnie bierze się to z tego, że wyspa jest daleko więc głównym kosztem wyprawy na Bali jest po prostu koszt biletu lotniczego. Natomiast sam pobyt nie odbiega cenowo od pobytu w pensjonacie w Polsce. Wynajęcie pokoju dla dwóch osób za około 100-150 zł za noc, nie stanowi żadnego problemu. Bardzo często proste, lokalne śniadanie dostarczone do pokoju, wliczone jest już w cenę wynajmu. Do tego dość popularne tutaj są baseny przy domach więc jeśli chcecie poznać uroki lokalnego życia, to polecam dom prowadzony przez rodzinę gdzie można sobie spokojnie odpocząć a jednocześnie właściciel zwykle zaoferuje samochód z kierowcą, co pozwoli wam na odwiedziny kolejnych atrakcji. Szczególnie tych, położonych nieco dalej od miejsca pobytu. 

 

 

Nie będziecie mieć też problemów z porozumieniem się z mieszkańcami Bali. Co prawda głównym językiem w archipelagu Indonezji jest “bahasa” ale na miejscu dogadamy się po angielsku. Faktem jest że większość mieszkańców mówi lokalnym dialektem balijskim. Nie mniej, język angielski, z racji nasycenia turystami, jest oczywiście w powszechnym użyciu.

Zmoczeni morską falą z gejzerów w Nusa Dua wracamy do domu aby zjeść kolację na plaży. Czas odpocząć. To dopiero początek naszej wyprawy.

 

 

Jak mówi balijskie przysłowie: 

Jeśli jesteś szczęśliwy, zawsze możesz nauczyć się tańczyć.

 

Sprawdzę je w praktyce, w następnym artykule.

Terima kasih pulau tuhan.

 

 

   Zobacz także

22 czerwca 2024
Hola!, Amigos, odpoczywacie po Nocy Świętojańskiej? Ognisko było? A szukanie kwiatu paproci?  Jeśli tak, to pięknie powitaliście lato. Długo wyczekiwana pora roku zagościła na 3 miesiące w Europie. A co
13 kwietnia 2024
Dzień dobry w przeddzień Tajskiego Nowego roku! Wczoraj wieczorem zaczęły zbierać się pierwsze deszczowe chmury nad Mexico City. Temperatury też niższe o kilka stopni. Zwiastuje to rychłe nadejście pory deszczowej,
10 lutego 2024
  Hola! Bienvenido a Mexico!  Tak się będziemy od teraz Witać. Zdziwieni? Zapewne zdawaliście sobie pytanie co tak cicho na blogu i w podcaście? Otóż zmiana kontynentów, kilkunastu stref czasowych i
#blog, #travel, #asia, #inspiration, #blogger  #youtube, #india, #sikhs, #dehli, #shanghai #qingdao, #manila, #palawan, #kualalumpur, #jakarta, #shenzhen ,#tokyo, #osaka, #bandung ,#java, #malaka, #singapore, #engineer, #vulcano, #jungle, #palm, #tropics, #beach, #ocean, #saigon, #mekong, #delta, #traveling, #shinkasen, #arek, #poland, #gaytagay, #manilabay, #springrolls, #pho, #banhmi, #ramen, #sushi, #beautifuldestinations #trip #travelasia #travel #explore #adventure #bestofcambodia #travelling #angkortemples #backpacking #cambodiaphotos #instatravel #cambodiatravel #travelphotography #instagood #photography #vietnam #philippines #japan #indonesia #malaysia #bali #china #india #tropics #islands #ocean
  1. pl
  2. en

Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com 

Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com

Muzyka do podcastu i radia pochodzi z serwisu Pixabay.com